Najczęstsze postacie to:
- wysiłkowe nietrzymanie moczu, które pojawia się podczas aktywności fizycznej, kichania, kaszlu czy śmiechu,
- pęcherz nadreaktywny (overactive bladder, OAB) to częste i niekontrolowane parcie na mocz, które z czasem może doprowadzić do mimowolnego oddawania moczu
Pęcherz nadreaktywny szczególnie może być dokuczliwy w codziennym życiu.
Jest to wstydliwy temat dla wielu kobiet. Niektóre z nich do toalety chodzą kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt razy dziennie. Wychodzenie z domu staje się wyzwaniem. Dłuższe zakupy planowane są tak, żeby w pobliżu znaleźć toaletę. Rodzi to trudności w normalnym funkcjonowaniem. Doskwiera to, także w sferze towarzyskiej, a także seksualnej.
Obecnie do dyspozycji mamy kilka metod leczenia: farmakologiczną – czasem źle tolerowaną przez pacjentki, laseroterapię, oraz zabiegi cystoskopowe z wykorzystaniem botoksu.
Botoks (toksyna botulinowa) poraża nerwy odpowiedzialne za skurcze pęcherza oraz blokuje uczucie nagłego parcia na pęcherz w mózgu.
Zabieg nie jest bolesny i trwa około 15 minut. Wykonuje się go w znieczuleniu miejscowym w asyście cytoskopu – kamery ukazującej wnętrze pęcherza. Lekarz ostrzykuje ściany pęcherza w 20-30 miejscach.
Ryzyko zabiegu jest minimalne – stan zapalny pęcherza, przemijający krwiomocz
Efekt utrzymuje się do 13 miesięcy.
W razie potrzeby, zabieg można powtarzać
Przeciwwskazaniami do zabiegu są miesiączka, ciąża, karmienie piersią, stany zapalne układu moczowego, korzystanie z botoksu w ciągu 3 ostatnich miesięcy.